Lara
Pomysł Andresa był dobry,chciałabym znowu odzyskać Leona bardzo go kocham,tylko przez tą głupią Violettę nie jesteśmy razem,
Leon mógłby się od niej odkochać i wrócić do mnie.
Andres powiedział,że spotykają się w parku.Leon będzie wcześniej od Violetty,dużo razy myślałam nad tym planem.Była już 16.00 za dziesięć pójdę do parku,muszę się ubrać.Gdy już się ubrałam i się przygotowałam Leon już był w parku więc już muszę iść by zdążyć przed Violettą.
Leon
Przygotowałem już wszystko na idealną randkę z Violettą.
Gdy byłem w parku dostałem SMS od Violetty
''Leon za chwilkę będę w parku. Kocham cię twoja Violetta''
Gdy odczytałem SMS od Violetty ktoś trzymał mnie za ramię myślałem,że to Violetta,lecz gdy się odwróciłem to nie była Viola to była Lara
- Lara po co tu przyszłaś,nie widzisz że na kogoś czekam?-spytałem wściekły
- tak,wiem na Violettę -odpowiedziała spokojnie
patrzyła chwilę za mnie,potem popatrzyła mi głęboko w oczy i namiętnie mnie pocałowała,spodobało mi się,a gdy spojrzałem za siebie zobaczyłem płaczącą Violettę,była razem z Tomasem.
Tomas napewno wiedział że Lara przyjdzie i będzie próbowała mnie uwieść i rozkochać i napewno chciał nas ostrzec.
Podszedłem do Violi i chciałem jej wszystko wytłumaczyć,ale gdy podszedłem do niej to od razu uderzyła mnie z pięści w klatkę piersiową i zaczęła mnie wyzywać od zdradliwego kłamcy i uciekła.
Violetta miała racje jestem zdradliwym kłamcą.
-nie idź za Violettą,dość ją dzisiaj skrzywdziłeś-powiedział Tomas
Napewno Violetta już się do mnie nigdy nie odezwie.
Violetta
Gdy już wychodziłam z domu spotkałam Tomasa
-Violetto! zaczekaj!-krzyczał Tomas
-Co chcesz Tomas,śpieszę się na randkę z Leonem-powiedziałam Tomasowi
-Ja właśnie widziałem Leona jak się całuje z Larą w parku-powiedział przyjaciel
-Co,to nie możliwe Leon nigdy by mi tego nie zrobił-powiedziałam Tomasowi
-Jak mi nie wierzysz to choć ze mną-zaproponował Tomas
Gdy poszłam do parku z Tomasem to nie wierzyłam w to co widziałam,Leon naprawdę całował się z Larą,zrobiło mi się przykro.Leon mi kiedyś obiecał że mnie nigdy nie zdradzi,a ja głupia uwierzyłam
-Leon???-powiedziałam ze smutkiem
Leon się odwrócił i podszedł do mnie
-Violetto to nie tak jak myślisz,to Lara mnie pocałowała-tłumaczył się Leon
-Leon,ty mi obiecałeś że mnie nigdy nie zdradzisz,a za pierwszym razem wybaczyłam ci i dałam jedną szansę,ale teraz już nie wybaczę- powiedziałam i płakałam jedno cześnie
-Jesteś najgłupszym chłopakiem jakiego znam-rzekłam ze smutkiem
Uciekłam do domu rozpłakana,za mną ktoś biegł myślałam że to Leon więc się nie zatrzymywałam,na chwilę się obróciłam żeby się upewnić że Leon za mną biegnie,okazało się że chłopak który za mną biegł to był Tomas,na pocieszenie mnie przytulił wtedy wiedziałam że nadal go kocham Tomasa i nigdy nie przestane,ale nie chce mu tego mówić.Gdy już byliśmy przed moim domem to na pożegnanie pocałowałam go w policzek.
Gdy weszłam do domu wszyscy widzieli,że płacze od razu przytuliłam się do Angie
-Violu,co się stało?-zapytała zmartwiona ciotka
-Leon okazał się kłamcą,zdradził mnie z Larą,w parku się całowali-powiedziałam w smutku
-Violu pamiętaj że jutro idziemy do Studio-powiedziała Angie
-tak,pamiętam
~Daffi
***
Wiem że niektórzy są smutni,że Violetta zerwała z Leonem
ale w dalszych rozdziałach będzie lepiej.
Piszcie w komentarzach ( można ustawić na anonimowy)piszcie swoje pomysły.
Możliwe że dodam je do opowiadań.
Następne rozdziały będą jutro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz